Po świętach Bożego Narodzenia i przede wszystkim po całonocnym witaniu Nowego Roku bywa naprawdę ciężko. Tyle tego jedzenia, tyle picia, tyle tych nieprzespanych nocy… Nigdy nasze ciało nie dostaje tak bardzo w kość, jak na przełomie roku. Dlatego w styczniu zafundujmy sobie kurację detoksykacyjną. To nic trudnego, może być nawet zabawnie i przede wszystkim - robimy to dla siebie! W naszym artykule przedstawimy metody detoksykacyjne związane z kondycją fizyczną i psychiczną.
Detoksykacja organizmu to przecież nie tylko pozbywanie się nagromadzonych kilogramów lub morzenie się głodem. Nic bardziej mylnego. Detoks powinien oznaczać całkowite zresetowanie i ponowne uruchomienie naszego organizmu - ciała i umysłu, dobre wkroczenie tą właściwą nogą w nadchodzący rok.
Koniec z tym…
Oczyszczający detoks rozpoczyna się w momencie, który sam wybierasz. Jednak nie ociągaj się zbyt długo, potem będzie już tylko trudniej. Powiedz sobie po prostu: „To ostatnie niezdrowe jedzenie, które jem”. Pożegnaj się ze smażonymi i słodkimi smakołykami, było ich już dość w czasie Bożego Narodzenia.
Zastąp je urozmaiconymi posiłkami – warzywami, owocami oraz Zieloną Żywnością Green Ways. Właśnie zielone produkty żywnościowe są wręcz stworzone do kuracji detoksykacyjnej. Jęczmień i Chlorella oczyszczają jelita, wspierają wątrobę, uspokajają podrażniony żołądek, trzustkę i woreczek żółciowy. Dodatkowo wspomagają wytwarzanie serotoniny - hormonu szczęścia, przyczyniają się także do poprawy nastroju i odporności psychicznej.
Dodatkowo Zielona Żywność zwiększa wydolność organizmu podczas uprawiania sportu, który jest nieodłączną częścią detoksu. Jęczmień szczególnie dobrze działa jako napój jonowy i razem z Chlorellą zapobiega tzw. opóźnionej bolesności mięśni. Pożegnaj zatem skurcze mięśni, zmęczenie i naprawdę ciesz się ćwiczeniami. Na sport przeznacz co najmniej 40 minut dziennie i uprawiaj taki, jaki lubisz najbardziej. Sportem jest także zwyczajny spacer, ważny jest sam ruch.
Trzymaj się planu!
Wiele osób porzuca detoks już po kilku dniach, głównie dlatego, że przeceniły swoje siły lub z różnych powodów zniechęciły się do oczyszczania organizmu. Szkoda, nieprawdaż? Zamień detoks w zabawę. Ułóż plan, umieść go w widocznym miejscu, odznaczaj zrealizowane pozycje, zaangażuj w to swoich bliskich lub przyjaciół. Może na początku będą mieć zastrzeżenia, ale na koniec Ci podziękują.
Żyj minimalistycznie
Planowanie jest nieodłącznym elementem innej części detoksu, detoksykacji psychicznej. Dzięki poczynionym planom człowiek ma poczucie skoordynowania, zorganizowania i zmotywowania. Uczucie, że masz „wszystko pod kontrolą” wzmocni też przestrzeganie zasady minimalizmu. To filozofia, która głosi, że wszystko, czego potrzebujemy do życia, zmieści się w jednym plecaku.
Na początku nie musimy oczywiście być tak radykalni. Wystarczy przeznaczyć jeden weekend na przejrzenie i posegregowanie starych ubrań albo opróżnienie szuflad z innymi rzeczami. Weź każdą rzecz do ręki i zadaj sobie pytanie, czy jeszcze jej potrzebujesz. Nie? To do śmieci z nią.
W ten sposób pozbędziesz się dziesiątek, a może nawet setek niepotrzebnych rzeczy, które zajmowały Ci miejsce w domu i w życiu. W opróżnionym pomieszczeniu możesz sobie zrobić salkę do ćwiczeń, atelier lub pokój tylko dla siebie.
Krótko mówiąc, istnieje wiele sposobów na to, jak poświąteczny detoks zmienić w źródło przyjemności i zabawy. Tylko od Ciebie zależy, jaką wybierzesz drogę!